Jedni się bawią w sieci, inni pracują. Obserwujemy fajne zjawisko. W sposób naturalny wytworzyły się między nimi mechanizmy kontrolowania czasu siedzenia przy komputerze. Nikt nie okupuje go zbyt długo, tylko dlatego, że usiadł pierwszy. Dzieci ustępują dorosłym, dorośli dzieciom na zasadzie wzajemnego "negocjowania" czasu i potrzeb.
Lubię to obserwować bez "naszego kierowania ruchem". :)
"Stuprocentowa prawda"
Ostatnio na oknach naszej biblioteki umieściliśmy własnego pomysłu malutkie plakaty informujące o bezpłatnym dostępie do Internetu.
Dzisiaj zawitała do nas mocno zdenerwowana młoda (średnio młoda) mama z dzieckiem, której padł Internet w domu i zapytała:
Dzisiaj zawitała do nas mocno zdenerwowana młoda (średnio młoda) mama z dzieckiem, której padł Internet w domu i zapytała:
- Czy to na szybie to stuprocentowa prawda?
- Nawet 200-procentowa. - padła odpowiedź. :)
Humor całej sytuacji polegał na tym, że pani pracuje dla firmy Orange, która dostarcza nam bezpłatny Internet - jest w niej grafikiem komputerowym i musiała pilnie odebrać pocztę mailową od swojego pracodawcy.
- Nawet 200-procentowa. - padła odpowiedź. :)
Humor całej sytuacji polegał na tym, że pani pracuje dla firmy Orange, która dostarcza nam bezpłatny Internet - jest w niej grafikiem komputerowym i musiała pilnie odebrać pocztę mailową od swojego pracodawcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz